Zostawiam wam to wszystko jak się zostawia list  
Albo jak zbędny bagaż, gdy miejsca nie ma w walizce.  
Znamy się zbyt długo, mech porósł nasze dni,  
A jak będzie mi źle, wtedy może napiszę.

D fis G D  
h fis G A  
G A D G  
D h G A (D)

Zobacz, jak po ulicach w zawody z sobą gna wiatr,  
Wplata liście we włosy chichoczących licealistek.  
W górę podrywa spódniczki, a uda  
Co ładniejsze obejrzy dokładnie.

D fis G D  
h fis G A  
G D  
G A D

Zostawiam wam to wszystko jak się zostawia list  
Albo jak zbędny bagaż, gdy miejsca nie ma w walizce.  
Znamy się zbyt długo, mech porósł nasze dni,  
A jak będzie mi źle, wtedy może napiszę.

D fis G D  
h fis G A  
G A D G  
D h G A (D)

Kramarka za rogiem w zziębniętej dłoni trzyma  
Z resztek zimy utkany sweter,  
Z garścią pełną nadziei wciąż liczy  
Na grosz, czy na lepszy dzień...

D fis G D  
h fis G A  
G D  
G A D

Zostawiam wam to wszystko jak się zostawia list  
Albo jak zbędny bagaż, gdy miejsca nie ma w walizce.  
Znamy się zbyt długo, mech porósł nasze dni,  
A jak będzie mi źle, wtedy może napiszę.

D fis G D  
h fis G A  
G A D G  
D h G A (D)

Portowi męczennicy, królowie pijaczkowie,  
Na czas ich zawsze przywiedzie niezawodny czerwony nos.  
Przycumowują przy schodkach baru,  
Którego okna nabiegły krwią...

D fis G D  
h fis G A  
G D  
G A D

Zostawiam wam to wszystko jak się zostawia list  
Albo jak zbędny bagaż, gdy miejsca nie ma w walizce.  
Znamy się zbyt długo, mech porósł nasze dni,  
A jak będzie mi źle, wtedy może napiszę.

D fis G D  
h fis G A  
G A D G  
D h G A (D)