Arka Noego
Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski, Zbigniew Łapiński

W pełnym słońcu w środku lata, wśród łagodnych fal zieleni  
Wre zapamiętała praca, stawiam łódź na suchej ziemi  
Owad w pąku drży kwitnącym, chłop po barki brodzi w życie  
Ja pracując w dzień i w nocy, mam już burty i poszycie

e D e D  
e D e D h a e  
e D e D  
e D e D h a e

  

Budujcie Arkę przed potopem  
Dobądźcie na to swych wszystkich sił!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Choćby tłum z waszej pracy kpił!  
Ocalić trzeba co najdroższe  
A przecież tyle już tego jest!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Odrzućcie dziś każdy zbędny gest

e a e  
D a h e a  
e a e  
D a h e a  
e a e  
D a h e a  
e a e  
D a h e a

Muszę taką łódź zbudować, by w niej całe życie zmieścić  
Nikt nie wierzy w moje słowa, wszyscy mają ważne wieści  
Ktoś się o majątek kłóci, albo łatwy węszy żer  
Zanim się ze snu obudzi, będę miał już maszt i ster!

e D e D  
e D e D h a e  
e D e D  
e D e D h a e

  

Budujcie Arkę przed potopem  
Niech was nie mami głupców chór!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Słychać już grzmot burzowych chmur!  
Zostawcie kłótnie swe na potem  
Wiarę przeczuciom dajcie raz!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Zanim w końcu pochłonie was!

e a e  
D a h e a  
e a e  
D a h e a  
e a e  
D a h e a  
e a e  
D a h e a

Każdy z was jest łodzią w której, może się z potopem mierzyć  
Cało wyjść z burzowej chmury, musi tylko w to uwierzyć!  
Lecz w ulewie grzmot za grzmotem, i za późno krzyk na trwogę  
I za późno usta z błotem, wypluwają mą przestrogę!

e D e D  
e D e D h a e  
e D e D  
e D e D h a e

  

Budujcie Arkę przed potopem  
Słyszę sterując w serce fal!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Krzyczy ten co się przedtem śmiał!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Naszych nad własnym losem łez!  
Budujcie Arkę przed potopem  
Na pierwszy i na ostatni chrzest!

fis h fis  
E h cis fis h  
fis h fis  
E h cis fis h  
fis h fis  
E h cis fis h  
fis h fis  
E h cis fis h