Anioł i Diabeł
sł. Anna Borowa, muz. Andrzej Zieliński

Idzie diabeł ścieżką krzywą, pełen myśli złych,  
Nie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt.  
Słońce praży go od rana, wiatr piekielny dmucha,  
Diabeł się z pragnienia słania, w ten piekielny upał.

e C D e  
e C D e  
e C D e  
e C D e

  

Piwa, nalejcie piwa  
Dobrego piwa, ze starej beczki (od barmana)

e C  
D e

Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie,  
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie.  
Nagle przystanęli obaj na drodze pod śliwką,  
Zobaczyli, że im browar wyszedł naprzeciwko

e C D e  
e C D e  
e C D e  
e C D e

  

Piwa, nalejcie piwa  
Dobrego piwa, ze starej beczki (od barmana)

e C  
D e

Nie ma szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości,  
Anioł pije piwo trzecie, diabeł mu zazdrości.  
Pożycz dychę, mówi diabeł, Bóg ci wynagrodzi.  
My artyści w taki upał, żyć musimy w zgodzie.

e C D e  
e C D e  
e C D e  
e C D e

  

Piwa, nalejcie piwa  
Dobrego piwa, ze starej beczki (od barmana)

e C  
D e

Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem,  
I powiada Dam ci dychę w zamian za twą duszę  
Musiał diabeł duszę wściekłą aniołowi sprzedać.  
I stworzyli sobie piekło z odrobiną nieba.

e C D e  
e C D e  
e C D e  
e C D e

  

Piwa, nalejcie piwa  
Dobrego piwa, ze starej beczki (od barmana)

e C  
D e