Popłyń do Rio
Ryczące Dwudziestki

Gdy smutek Cię dręczy, Gdy w piersiach coś jęczy  
Gdy życie Ci idzie kulawo. Doradzę Ci, stary,  
Przy dźwiękach gitary, receptę mam na to klawą:

C G C G  
C G7  
G7 C

  

Popłyń do Rio, gdzie ananas dojrzewa,  
Gdzie dziewczyn bez liku nie nosi staników,  
Gdzie sambę się tańczy i śpiewa.  
Aj, aj, aj, aj.... Popłyń do Rio  
Gdzie dziewczyn bez liku nie nosi staników,  
Gdzie bimber trzcinowy piją.

C F G C  
C G7  
G7 C  
C F G C  
C G7  
G7 C

Daleka jest droga do Rio - laboga!  
Lecz Ciebie niech to nie zraża. Ty płyń pod żaglami  
Nocami i dniami, I na zakrętach uważaj.

C G C G  
C G7  
G7 C

Rzuciwszy kotwicę idź najpierw w ulicę  
Dzielnicy, co zwie się Urca i broń się przed grzechem,  
Gdy wabi uśmiechem niejedna Koryntu córka.

C G C G  
C G7  
G7 C

W dzielnicy Flamengo zatańczysz z panienką  
Ognistą, jak sam karnawał. Lecz bacz, by o zmroku  
I podczas podskoków nie trafił Cię, bracie, zawał.

C G C G  
C G7  
G7 C

Wieczorem wzdłuż plaży sto barów się jarzy  
I kusi, i wabi, i nęci. Ty sprawdzasz w kieszeni,  
Lecz nic to nie zmieni, Bo mniej masz cruzeiros niż chęci.

C G C G  
C G7  
G7 C

Kto wie - w takim barze, Co może się zdarzyć  
I wydać przypadkiem nad ranem: Poznałeś Mulatkę,  
przytulasz ją kapkę i czujesz, że tańczysz z... panem.

C G C G  
C G7  
G7 C

Nie będę już dłużej piosenką Cię nużył,  
Piosenki wszak krótko żyją; Gdy smutek Cię ściśnie,  
Gdy łza z oczu tryśnie - Po prostu - POPŁYŃ DO RIO!

C G C G  
C G7  
G7 C