Wiosenna pieśń radości
Kabaret Potem

Idzie sobie wiosna, słychać świergot ptaka  
Ładna to piosenka tylko głupia taka  
Już przyleciał bocian i w kałuży dłubie  
Mi to nie przeszkadza, dalej będzie głupiej

h e  
h Fis7  
h e  
h Fis7

  

A, a... już jest wiosna  
A, a... dłuższe dnie  
A, a... kwiaty rosną  
A, a... głupie – nie?

e A D h  
e A D h  
e A D h  
e A D h

Słońce raźniej świeci, dym się w polu snuje  
Zupełnie bez sensu, ale się rymuje  
Budzi się przyroda, już zielono wszędzie  
Bać się nie ma czego, zaraz refren będzie

h e  
h Fis7  
h e  
h Fis7

  

A, a... już jest wiosna  
A, a... dłuższe dnie  
A, a... kwiaty rosną  
A, a... głupie – nie?

e A D h  
e A D h  
e A D h  
e A D h

Rozmarzają rzeki, płynie kra do morza  
Zwrotka nie najgorsza, tylko rymu nie ma  
Drzewa mają pączki, w jajkach są pisklęta  
Przyroda jak zwrotka - niedorozwinięta

h e  
h Fis7  
h e  
h Fis7

  

A, a... już jest wiosna  
A, a... dłuższe dnie  
A, a... kwiaty rosną  
A, a... głupie – nie?

e A D h  
e A D h  
e A D h  
e A D h

Wiosna jest po zimie w myśl ludowych przysłów  
Ja już nie mam głowy do tych idiotyzmów  
Kończy się piosenka śniegu nie mam prawie  
Śpiewać głupie teksty nawet ja potrafię

h e  
h Fis7  
h e  
h Fis7

  

A, a... już jest wiosna  
A, a... dłuższe dnie  
A, a... kwiaty rosną  
A, a... głupie – nie?

e A D h  
e A D h  
e A D h  
e A D h