Chcemy być sobą
Perfect
  

Chciałbym być sobą  
Chciałbym być sobą wreszcie  
Chciałbym być sobą  
Chciałbym być sobą jeszcze

e  
h7 a7 h7  
e  
h7 a7 h7

Jak co dzień rano bułkę maślaną  
Popijam kawą nad gazety plamą  
Nikt mi nie powie, wiem co mam robić  
Szklankę o ścianę rzucam, chcę wychodzić  
Na klatce stoi cieć, co się boi  
Nawet odkłonić, miotłę ściska w dłoni  
Ortalion szary chwyta, za bary  
I przerażonej twarzy krzyczę prosto w nos.

G D  
C D  
G D  
C D  
G D  
C D  
G D  
C D

  

Chciałbym być sobą  
Chciałbym być sobą wreszcie  
Chciałbym być sobą  
Chciałbym być sobą jeszcze

e  
h7 a7 h7  
e  
h7 a7 h7

Trzymam się ściany niczym pijany  
Tłum wkoło tańczy tangiem opętany  
Stopy zmęczone depczą koronę  
Król balu zwleka, oczy ma szalone  
Magda w podzięce chwyta me ręce  
I nie ma sprawy, ślicznie jej w sukience  
Po co się spieszysz, po co się spieszysz  
Przecież do końca życia mamy na to czas

G D  
C D  
G D  
C D  
G D  
C D  
G D  
C D

  

Aby być sobą...

  

Chcemy być sobą...