Róże z Dublina
Dominika Żukowska, Andrzej Korycki

Gdzieś w Irlandii, tysiące mil stąd,  
Stoi domek wśród zielonych wzgórz.  
Zimne morze wyrzuca na ląd  
Bukiet irlandzkich czerwonych róż.

C F C  
C F G  
C F C  
C F C

  

Kiedy skończy się wreszcie ten rejs,  
Kiedy ujrzę rodzinny swój dom,  
Czy rozpozna mnie mój stary pies  
I czy żona jest wierna mi wciąż?

C C7 F  
C G  
C F C  
C F C

Od fordeku na wantach gra wiatr,  
Gra melodię z rodzinnych mych stron.  
Zdrajca smutek do serca się wkradł,  
Wali w strunę tęsknoty jak w dzwon.  
Czasem patrzę na morze, gdy sztorm  
Rzuca statkiem od nieba do dna.  
Wtedy widzę, jak szalona toń  
Bukiet róż niesie z prądem pod wiatr.  
Czy do nóg będzie łasił się pies,  
Czy złowrogo zabłyśnie mu ząb,  
Kiedy skończy się wreszcie ten rejs,  
Kiedy ujrzę rodzinny swój dom.

C F C  
C F G  
C F C  
C F C  
C F C  
C F G  
C F C  
C F C  
C F C  
C F G  
C F C  
C F C