Kora
Harlem

Rozmawiałem z korą drzewa, ona drzewo dobrze zna  
Powiedziała cicho : "Dotknij ręką nieba".  
Wyciągnąłem w górę ręce, niebo dało ciepły deszcz,  
Zwariowałem, jakby deszczu było trzeba.

A E  
D A  
A E  
D A

  

fis D

Zapytałem kiedyś wróżkę, czy mi nie zabraknie sił,  
"Nie zabraknie, tylko dotknij ręką nieba".  
Rozrzuciła karty wkoło, ja wybrałem jedną z nich.  
Skąd wiedziałem, że tej jednej tylko trzeba?

A E  
D A  
A E  
D A

  

Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła,  
Która nadaje życiu sens i każe trwać  
Niewiele mam, tak mało, a przecież tyle  
Dlatego wiem, co chciał powiedzieć wiatr

A E fis7 D  
A E D  
A E fis7 D  
A E D

Policzyłem kiedyś wszystko, co mi dało dobry znak,  
Pod stopami jeszcze mocniej czułem ziemię.  
Wyciągnąłem w górę ręce, padał boski, dobry deszcz,  
Już wiedziałem, nigdy więcej się nie zmienię.

A E  
D A  
A E  
D A

  

Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła,  
Która nadaje życiu sens i każe trwać  
Niewiele mam, tak mało, a przecież tyle  
Dlatego wiem, co chciał powiedzieć wiatr

A E fis7 D  
A E D  
A E fis7 D  
A E D

  

Każdy rok i każdy dzień ma jakiś sens.  
Każdy śmiech i cichy płacz nie dziwią mnie.  
Rzeki szum, kamienia szept rozumiem już  
Bez słów, bez żadnych zbędnych słów.

fis7 D  
fis7 D  
fis7 D  
A E D

  

Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła,  
Która nadaje życiu sens i każe trwać  
Niewiele mam, tak mało, a przecież tyle  
Dlatego wiem, co chciał powiedzieć wiatr

A E fis7 D  
A E D  
A E fis7 D  
A E D

(Outro)

A E fis D A E D