Rzewna ballada o pewnej porze roku
Potok Słów

Lokator Krzyś mnie spytał dziś niewinnym całkiem głosem  
Czy na ten weekend może się gdzieś w góry nie wynoszę  
A zwłaszcza czy zamierzam być piątkową szczodrą nocą  
Mieszkanie wolne chciałby mieć no sami wiecie po co

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D

  

Wkurwia mnie wiosna, chyba cały świat  
Ma z kim mieć orgazm, tylko nie ja  
Wkurwia mnie wiosna, chyba cały świat  
Ma z kim mieć orgazm, tylko nie ja

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D

Nie mogę psuć gdy taka chuć rozpiera mi kolegę  
Obmyślam plan co robić mam lecz kurwa ciągle nie wiem  
Hej mamo może zjadę w dom ten pomysł mnie zachwyca  
A musisz synku? Mamo co? No wiesz, bo dziś rocznica

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D

  

Wkurwia mnie wiosna, chyba cały świat  
Ma z kim mieć orgazm, tylko nie ja  
Wkurwia mnie wiosna, chyba cały świat  
Ma z kim mieć orgazm, tylko nie ja

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D

Nie mogę tak gdy mama smak ma jeszcze i ochotę  
Lecz co ze sobą zrobić mam by skończyć trzecią zwrotkę  
Więc ciężko myślę, dymi mózg, coś nagle w głowie błyska  
By znaleźć spokój duszy swej wyruszam do schroniska

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D

  

Wkurwia mnie wiosna, chyba cały świat  
Ma z kim mieć orgazm, tylko nie ja  
Wkurwia mnie wiosna, chyba cały świat  
Ma z kim mieć orgazm, tylko nie ja

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D

Po trasie Mariusz wita mnie - "Hej co u ciebie stary  
No nie uwierzysz w chacie dziś śpią chyba same pary"  
Pocieszam go my trójkąt dziś, choć rzecz to trochę przykra  
Siedzimy bowiem Mariusz, ja, a trzecie jest pół litra

a C G D  
a C G D  
a C G D  
a C G G D D