Modlitwa wędrowców
Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane
  

I daj nam, Panie, odkryć nowy szlak  
śpiewać połoninom wśród rzek i polnych traw

a d a  
d e d a

Kiedy z cichą jutrzenką wyruszymy w drogę,  
rozpal w sercach wędrowców żywy, jasny ogień  
Ty, co z nieba spoglądasz, stopy nasze prowadź,  
kroki miej w opiece, od złego nas zachowaj

a d e a  
F G a  
a d e a  
a d e a

Ukaż Twe drogowskazy, wszak szlak włóczęgów znasz  
I bądź pochwalony, Panie, przez brata wiatr  
niech sławi Cię wierzba, łza jej rzewna,  
drewniana kapliczka, Madonna starocerkiewna

a d e a  
F G a  
a d e a  
a d e a

Niech gwiazdy i księżyc, zorza poranna  
ślą przez doliny radosne ‘Hosanna’  
a gdy ptaki podniebne znużą się lotem  
niechaj łany pszenicy wielbią Ciebie złotem

a d e a  
F G a  
a d e a  
a d e a

O powrot z wędrowki modlić nam się trzeba...  
Spraw, o Miłosierny, by nie zabrakło chleba!  
a gdy wargi strumieniom spierzchną z pragnienia,  
hołd niech Ci oddaje spękana Matka Ziemia

a d e a  
F G a  
a d e a  
a d e a

Kiedy powieki zamkniemy pod sennym kurhanem  
na drugą stronę słońca wprowadź nas, o Panie  
A gdy lasy zastygną w świętym milczeniu  
niech wieki schylą głowy w niemym uwielbieniu

a d e a  
F G a  
a d e a  
a d e a