Ballada o Świętym Mikołaju
Andrzej Wierzbicki

W rozstrzelanej chacie  
Rozpaliłem ogień  
Z rozwalonych pieców  
Pieśni wyniosłem węgle  
Naciągnąłem na drzazgi gontów  
Błękitną płachtę nieba  
Będę malować od nowa  
Wioskę w dolinie

a G E  
a G a  
a G E  
F E  
a C  
d E  
a d C e a  
d E a

  

Święty Mikołaju  
Opowiedz jak to było  
Jakie pieśni śpiewano  
Gdzie się pasły konie

C G  
C E  
a d C e a  
d G (d E a)

A on nie chce gadać  
Ze mną po polsku  
Z wypalonych źrenic  
Tylko deszcze płyną  
Hej ślepcze nauczę swoje  
Dziecko po łemkowsku  
Będziecie razem żebrać  
W malowanych wioskach

a G E  
a G a  
a G E  
F E  
a C  
d E  
a d C e a  
d E a

  

Święty Mikołaju  
Opowiedz jak to było  
Jakie pieśni śpiewano  
Gdzie się pasły konie

C G  
C E  
a d C e a  
d G (d E a)