Bezpowrotnie
Na Bani

W niebie czas nie istnieje,  
A wszystkie anioły są wolne.  
Mogą żyć tylko dla siebie,  
Dlatego sypiają spokojnie.  
Co który, gdy zapadnie  
Na miłość z nieznanej przyczyny,  
W nagłym ataku euforii  
Podcina sobie skrzydła.  
I rzuca się głową w dół,  
W wir ludzkich namiętności.  
A gdy uderza o bruk,  
Budzi się nagle z miłości.

cis  
A  
cis  
A  
gis  
A  
gis  
A gis  
cis  
A  
gis  
A gis

  

Głową chmury nie przebijesz,  
Nie podskoczysz zbyt wysoko.  
Nie powrócisz, skąd przybyłeś,  
Tęsknie patrzysz ku obłokom.  
Tu masz swoje miejsce w świecie,  
Tu wybudowałeś dom.  
Tam cię nikt nie wpuści,  
Przecież one śpią.

cis  
cis  
cis  
cis  
A H  
cis  
A H  
cis

Na ziemi życie upływa  
Płynąc od troski do troski.  
Wąwozy zmarszczek wymywa  
Wspomnienie dawnej wolności.  
Dopiero nagi, bezbronny,  
Do skóry odarty z piór  
Umiesz odczuwać szczęście,  
Lecz wiesz też czym jest ból.  
A blizny na plecach bolą  
Zwłaszcza gdy przyjdzie noc.  
Wiercisz się dzieląc na dwoje  
Jeden zbyt mały koc.

cis  
A  
cis  
A  
gis  
A  
gis  
A gis  
cis  
A  
gis  
A gis

  

Głową chmury nie przebijesz,  
Nie podskoczysz zbyt wysoko.  
Nie powrócisz, skąd przybyłeś,  
Tęsknie patrzysz ku obłokom.  
Tu masz swoje miejsce w świecie,  
Tu wybudowałeś dom.  
Tam cię nikt nie wpuści,  
Przecież one śpią.

cis  
cis  
cis  
cis  
A H  
cis  
A H  
cis

A kiedy starość pokryje  
Białym puchem twe skronie  
Odzyskasz swoją wolność  
Choć już nie tęsknisz do niej.

cis  
A  
gis  
A gis

  

Wolność i samotność tylko  
Zaczynają się inaczej.  
Obie stają ością w gardle;  
To odwieczna wojna znaczeń.  
Tu masz swoje miejsce w domu  
Tu na ciebie czekam ja.  
Porzuć sny i ocal to,  
Co jeszcze trwa.

cis  
cis  
cis  
cis  
A H  
cis  
A H  
cis